Czas pędzi jak szalony!
Dopiero zaczął się kwiecień a tu już maj za chwilę!
Dużo pracy, remont w domu, a więc doba jeszcze bardziej się skraca.
Ostatnio trochę mniej mnie tutaj, ale to nie znaczy, że nic nie robię ;)
Czas na kartkowanie musi jakoś się znaleźć! ;)
Mam to i tamto do pokazania, ale wszystko po kolei...
Dzisiaj kartka komunijna w fioletach.
Moja faza na rameczki wycięte wykrojnikami Spellbinders wciąż trwa i raczej szybko nie ustąpi;)
Życzę Wam udanego weekendu, a tym co są na krakowskim zlocie zazdroszczę! :)
Całe szczęście już niedługo zlot w Warszawie :D
Pozdrawiam Was serdecznie!
Beautiful card and such a lovely colors!!!
OdpowiedzUsuńśliczna karteczka
OdpowiedzUsuńKasiu, super wyszło Ci połączenie szarści i fioletu. I choć kolory wydają się mało komunijne to w Twoich zdolnych rączkach stały sie bardzo delikatne i jak najbardziej pasujące do uroczystaści. Wspaniała kompozycja kwiatowa - jak zwykle zresztą :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie dziwię Ci się, że robisz rameczki ze spellbindersów - są cudne!!! Fajne kolorki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietna kartka, a kompozycja kwiatowa...wow...cudna!
OdpowiedzUsuńWidzę,że fiolety królują ;) Cudowną kartkę stworzyłaś,piękny cytat...
OdpowiedzUsuńKasiu karteczka jest sliczna. Bardzo podobaja mi się kwiatki :)
OdpowiedzUsuń